Represje wobec wołyńskich Polaków: Współpracownik wywiadu wojskowego
W zespole 4666 Archiwum Państwowego Obwodu Wołyńskiego znajdują się sprawy przeciwko polskim oficerom wojskowym. Ponieważ służba w wojsku nie jest sama w sobie przestępstwem, sowieccy funkcjonariusze oskarżali żołnierzy o działalność kontrrewolucyjną, aby stworzyć pozory legalności. Informuje o tym Upmp.news powołując się na Monitor Wołyński.
Stanisław Czupratowski, s. Pawła (w aktach sprawy karnej jego imię i nazwisko zostały zapisane po rosyjsku jako Станислав Чупратовский oraz Чупратковский) został aresztowany 13 października 1939 r. w Kowlu. Zatrzymania dokonał młodszy sierżant Kociubenko, funkcjonariusz działu operacyjnego nr 2 w Kowlu, który również przeprowadził wstępne dochodzenie.
Jak dowiadujemy się z akt sprawy (dokładniej o tym dalej), enkawudziści zatrzymali Czupratowskiego na ulicy. Nie znaleziono przy nim żadnych dokumentów.
Z ankiety aresztowanego, sporządzonej na podstawie jego słów, wynika, że Stanisław Czupratowski urodził się 9 stycznia 1899 r. we wsi Zwody Wielkie koło Brześcia (współczesna Białoruś). Mieszkał w Siedlcach przy ulicy Kolejowej 12. Miał żonę Weronikę Donatównę, lat 30. Do Kowla przybył 9 października, aby odwiedzić swoich bliskich.
W nakazie aresztowania i przeszukania oraz protokole przeszukania nazwisko aresztowanego wpisano jako «Czupratkowski». Niedługo potem zbędna litera została przekreślona na okładce teczki z aktami sprawy.
Nakaz aresztowania Stanisława Czupratowskiego
Śledczego najbardziej zainteresował zawód zatrzymanego. W jednym z pierwszych dokumentów w tej sprawie widnieje zapis «starszy sierżant polskiego wywiadu (defensywy)».
Nawiasem mówiąc, nakaz aresztowania, nakaz i protokół przeszukania, protokół przesłuchania – wszystkie te dokumenty, zarówno spisane ręcznie, jak i wydrukowane, datowane są na 13 października. Może to również wskazywać, że zatrzymanie było przypadkowe i wszystkie dokumenty zostały wypełnione, gdy Czupratowski przebywał już w więzieniu w Kowlu.
W nakazie aresztowania, który z pewnością napisany został po aresztowaniu, podano, że Czupratowski «będąc pracownikiem polskiego wywiadu wojskowego, przybył na miejsce stacjonowania wojsk radzieckich w celu szpiegostwa».
Na pierwszym przesłuchaniu, które odbyło się tego samego 13 października, Kociubenko napisał: «W armii [polskiej] służył od 1918 r. do dnia aresztowania, lecz od 1934 r. służył w polskim wywiadzie wojskowym».
W toku śledztwa Stanisław Czupratowski potwierdził, że od 1934 r. był pracownikiem biurowym polskiego wywiadu wojskowego w Siedlcach i posiadał stopień starszego sierżanta. Według niego przez wszystkie lata służby słyszał o ok. 10 osobach podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego, ale nie potrafił ich wymienić. Sprawy tych aresztowanych prowadzili jego współpracownicy, on zaś miał inne obowiązki. Podobnie, zapytany o konfidentów polskiego wywiadu po stronie sowieckiej, Czupratowski odpowiedział, że tym zajmowali się jego koledzy: Karol Sęk, Stanisław Michalak i Wacław Dąbrowiecki.
W charakterze świadka przesłuchano Azryla Ajsa, rzemieślnika z Kowla, który trudnił się szyciem butów. Stwierdził, że rzekomo w 1927 r. w Siedlcach został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa i był osobiście przesłuchiwany przez Czupratowskiego. Według zeznań Ajsa «w czasie przesłuchania położył mi na klatce piersiowej deskę i zaczął w nią uderzać ościeżnicą, po czym włożył mi ołówki między palce i zaczął bić od góry, co wywołało u mnie potworny ból». W ciągu ośmiu dni Ajsa rzekomo zabrano do Czupratowskiego na przesłuchanie jeszcze dwukrotnie i ten ponownie go bił. Następnie Ajs został wysłany do Kowla, gdzie po kontroli policyjnej został zwolniony.
Kolejnym świadkiem był Lejbko Dutkiewicz, pochodzący z Siedlec rzemieślnik, wówczas bezrobotny. Stwierdził: «Od 1930 r. ja, podobnie jak inni członkowie Komsomołu, wiedziałem, że Czupratowski jest pracownikiem polskiego wywiadu wojskowego i ma jakiś stopień, ale osobiście nie wiem, jaki dokładnie, bo zawsze chodził w cywilnym ubraniu. Czupratowskiego zawsze można było spotkać w knajpach, gdzie gromadziła się różnorodna publiczność. Nie mogę nic powiedzieć o jego praktycznej pracy w wywiadzie».
Od razu po podpisaniu protokołu Dutkiewicz złożył dodatkowe zeznania. Przypomniał sobie rzekomo, że w 1934 r. «przed świętem rewolucyjnym, już nie pamiętam na pewno którym – czy to przed 1 maja, czy w inny antywojenny dzień, zostałem zatrzymany przez ludzi w cywilnych ubraniach, wśród nich był Czupratowski». Świadek zeznał, że rzekomo został wciągnięty do pomieszczenia wywiadu, a następnie wrzucony do piwnicy i tam pobity, ale Czupratowskiego wśród oprawców nie było.
W sprawie znajduje się protokół przesłuchania kolejnego świadka, mieszkańca Siedlec Tadeusza Krawczyka. Potwierdził, że nie znał Czupratowskiego osobiście, lecz z widzenia, ponieważ mieszkał w tym samym mieście i «często widział go w mundurze oficera wojskowego, a czasem w garniturze cywilnym». Powiedział, że przypadkiem spotkał Czupratowskiego na ulicy w Kowlu i chciał go zapytać, jak dawno ten był w Siedlcach, co tam słychać, «ale wtedy Czupratowskiego zatrzymano, i mnie razem z nim». Krawczyk nie wiedział, gdzie Czupratowski służył i czym się zajmował.
Na konfrontacji z Ajsem 14 października Czupratowski zaprzeczył oskarżeniu o pobicie i oświadczył, że w 1927 r. służył w kancelarii 1-go Batalionu Budowlanego Wojska Polskiego na stanowisku starszego sierżanta i w tym czasie nie pracował w wywiadzie.
Ponieważ w aktach sprawy nie ma nawet śladu działań szpiegowskich Czupratowskiego, można przypuszczać, że aresztowanie rzeczywiście było przypadkowe, system sowiecki jednak nie wypuszczał ofiar ze swoich szponów.
25 grudnia 1939 r. Czupratowskiemu postawiono zarzuty: «służąc jako starszy sierżant wywiadu polskiego w mieście Siedlce, brał czynny udział w walce z ruchem rewolucyjnym, to znaczy w zbrodni przewidzianej w art. 54–13 Kodeksu Karnego Ukraińskiej SRR».
Sprawa została skierowana do Kolegium Specjalnego NKWD ZSRR.
Z wyciągu protokołu nr 143 z dnia 25 października 1940 r. wynika, że Stanisław Czupratowski został umieszczony w poprawczym obozie pracy na okres ośmiu lat, licząc od 13 października 1939 r. Jak widać, polski funkcjonariusz w oczekiwaniu na wyrok spędził w więzieniu w Kowlu ponad rok.
Wyciąg z protokołu ze sprawy Stanisława Czupratowskiego
Karę więzień odbywał w obozach Iwdelłagu. Według postanowienia Prokuratury Obwodu Wołyńskiego z dnia 5 czerwca 1989 r. Stanisław Czupratowski został zrehabilitowany. Jego dalsze losy nie są nam znane.
***
Ze sprawami karnymi obywateli Ukraińskiej SRR represjonowanych przez władze sowieckie można zapoznać się na stronie Archiwum Państwowego Obwodu Wołyńskiego.
(Ciąg dalszy nastąpi).
Anatol Olich