Manipulacja: Europa znów zamarznie czyli Epoka lodowcowa 9
Ilustracja: Depositphotos

Manipulacja: Europa znów zamarznie czyli Epoka lodowcowa 9

Połowa lata minęła. Jesień coraz bliżej, a w polskiej przestrzeni medialnej znów pojawiają się wpisy o tym, jak zimno może być bez gazu, zwłaszcza rosyjskiego.

W szczególności w polskojęzycznym kanale na Telegramie Niezależny Dziennik Polityczny, który niestrudzenie rozpowszechnia rosyjskie narracje, pewnego dnia ukazał się post „Europie znowu grozi mroźna zima”, do którego jako ilustrację wybrano krótki film o zamarzniętym człowieku podczas opadów śniegu.

Autorzy wpisu twierdzą, że Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) przewiduje kryzys energetyczny w krajach UE. I że mimo zmniejszenia uzależnienia od taniego gazu sieciowego z Rosji, Europejczycy wciąż powinni mieć nadzieję na ciepłą zimę i jesień. „W przypadku ostrej zimy mogą rozpocząć się podwyżki cen, a nawet przerwy w dostawach gazu. Nawet w pełni zaopatrzone magazyny gazu nie gwarantują Brukseli spokojnej zimy. Według MAE do połowy września magazyny gazu będą zapełnione w 100 procentach. Jednocześnie całkowite wstrzymanie eksportu gazu z Rosji zapowiada poważne problemy. W pierwszej połowie 2023 r. eksport rosyjskich surowców sieciowych do Europy spadł o 75%, czyli o 36 mld metrów sześciennych. Jego całkowite zatrzymanie pozbawi Europę kolejnych 10 mld metrów sześciennych”, – konkluduje swój wpis Niezależny Dziennik Polityczny.

Tak, rzeczywiście, dwa tygodnie temu dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), Fatih Birol, ogłosił na antenie programu Today w BBC Radio 4 3 lipca 2023 r., że ceny energii mogą ponownie wzrosnąć tej zimy.

Jednak w Niezależnym Dzienniku Politycznym post wykorzystał taką rosyjską technikę dezinformacji, jak manipulowanie selektywną prawdą. Ponieważ reszta tekstu to nic innego jak czerpanie z różnych przekazów, różnych czasów i różnych ludzi, manipulowanie i przekręcanie informacji.

Tak, faktycznie, Fatih Birol poinformował, że ożywienie gospodarcze Chin w połączeniu z ostrą zimą może zwiększyć presję na dostawy gazu, w wyniku czego ceny energii mogą ponownie wzrosnąć tej zimy, zmuszając rządy do ponownego subsydiowania rachunków gospodarstw domowych. Że europejskie rządy popełniły „strategiczne błędy”, w szczególności polegając zbytnio na Rosji w sprawach energetycznych. W końcu ceny gazu ziemnego gwałtownie wzrosły po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. Skłoniło to rządy w wielu krajach do subsydiowania rachunków konsumenckich w różnych formach, aby złagodzić pewny wzrost cen.

„W scenariuszu, w którym chińska gospodarka jest bardzo silna, kupuje dużo energii na rynkach, a my mamy ostrą zimę, możemy zaobserwować silną presję na wzrost cen gazu ziemnego, co z kolei spowodowałoby dodatkowe obciążenie dla konsumentów” – powiedział Birol. Dodał jednak, że chińska gospodarka odbudowuje się po ograniczeniach nałożonych przez Covid, co doprowadziło do wzrostu zapotrzebowania na dostawy gazu, ale najnowsze wskaźniki wskazują na spowolnienie i dlatego nie wiadomo, jak daleko chińska gospodarka może się odbudować.

Na szczęście dla europejskich konsumentów i przedsiębiorstw wydaje się, że chińska gospodarka wydaje się mieć trochę wytchnienia po rozpoczęciu ożywienia po zniesieniu ograniczeń związanych z pandemią. Tempo wzrostu w Chinach jest tak niepewne, że agencja ratingowa S&P Global obniżyła ostatnio swoją prognozę wzrostu dla chińskiej gospodarki, głównie z powodu „słabego zaufania konsumentów” i chińskiego rynku mieszkaniowego. Pisze o tym Rzeczpospolita.

Niemniej jednak zalecenia dotyczące oszczędzania energii i ograniczania zużycia pozostają aktualne. W Europie Zachodniej rządy wdrażają programy, które zachęcają do oszczędniejszego korzystania z klimatyzatorów latem (np. we Francji zaleca się teraz ustawianie temperatury na 26°C) lub wyłączania ogrzewania w zimnych porach roku – w Wielkiej Brytanii zaleca się ustawianie termostatów na maksymalnie 19°C, co, do rzeczy, robi też rodzina królewska w swoich rezydencjach. Rezygnują również z podświetlania reklam w nocy, aby ograniczyć zużycie energii do minimum.

Na przykład polska spółka Orlen wraz ze swoimi koncesjonariuszami otrzymała pozwolenie na inwestycje, które zwiększą wydobycie ropy i gazu. Dotyczy to zagospodarowania norweskich złóż Ørn, Alve Nord, Fenris, Tyrving i Yggdrasil.

Optymizmu dodaje fakt, że dwa tygodnie po ogłoszeniu przez dyrektora wykonawczego Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) Fatiha Birola analitycy Standard Chartered, brytyjskiego międzynarodowego konglomeratu finansowego z siedzibą w Londynie, poinformowali, że istnieje większe prawdopodobieństwo spadku ceny gazu ziemnego niż wzrostu.

StanChart zauważa, że ​​rezerwy gazu nadal szybko rosną, nawet przy obecnych upałach w Europie i zwiększonym zapotrzebowaniu na energię elektryczną do chłodzenia. Według Gas Infrastructure, Europe (GIE), rezerwy gazu w UE wynosiły 94,52 mld metrów sześciennych na dzień 16 lipca, co oznacza wzrost o 21,73 mld metrów sześciennych rok do roku i 18,46 mld metrów sześciennych powyżej średniej z pięciu lat.

Wzrosły również rezerwy gazu w – o 49 miliardów stóp sześciennych do 2930 miliardów stóp sześciennych w tygodniu zakończonym 14 lipca 2023 r.

Znaczne rezerwy gazu w Europie i Stanach Zjednoczonych były silnym powodem do ograniczenia cen gazu, a zmiana tego wymagałaby nadzwyczajnego wydarzenia, czegoś w rodzaju „czarnego łabędzia”.

StanChart zauważa, że ​​aby rezerwy gazu osiągnęły swój szczyt pod koniec sezonu uzupełniania, musiałyby wzrosnąć o ponad 40,6% w stosunku do pięcioletniej średniej od teraz. Jednak eksperci rynku towarowego twierdzą, że zapasy rosną znacznie szybciej niż ten krytyczny poziom, przy średnim tempie uzupełniania w ciągu ostatniego tygodnia na poziomie 330 milionów metrów sześciennych dziennie, prawie o 100% wyższym niż średnia dla tego samego okresu w ciągu ostatnich pięciu lat.

I ostatni argument na zakończenie. „Rosja przegrała bitwę energetyczną” – powiedział Fatih Birol, dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Agencji Energetycznej francuskiej gazecie Liberation w marcu, rok po inwazji Rosji na Ukrainę. W ciągu półtora roku, odkąd Putin rozkazał wojskom wkroczenie na Ukrainę i odciął rurociągi gazu ziemnego dla wielu konsumentów w UE, Europie udało się zastąpić większość swojego gazu rurociągowego importem LNG i zakazać importu rosyjskiej ropy i produktów ropopochodnych. Oilprice pisze o tym w swoim artykule z 20 lipca 2023 roku.

USA przyspieszyły wypełnianie deficytu ropy i gazu stworzonego przez Rosję. To była dość duża luka, ale wypełnili ją amerykańscy producenci ropy i eksporterzy skroplonego gazu ziemnego (LNG). Największy dostawca gazu w Europie to obecnie największy producent ropy i gazu w Europie Zachodniej, Norwegia, która jest bliskim sojusznikiem UE i członkiem-założycielem NATO.

Olena Koceruba

Materiał został przygotowany w ramach projektu Stop Lie Fundacji Charytatywnej Partnerstwa Polsko-Ukraińskiego w ramach projektu UE Pilne Wsparcie Społeczeństwa Obywatelskiego, realizowanego przez ISAR Ednannia przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Jego treść jest wyłączną odpowiedzialnością autora i niekoniecznie odzwierciedla stanowisko Unii Europejskiej.

#ПрямуємоРазом #TeamEurope #MovingForwardTogether #ISAREdnannia #StopLie

Isar Ednannia European Union in Ukraine Благодійний фонд польсько-українського партнерства