Kadencja Jensa Stoltenberga na stanowisku szefa NATO ponownie przedłużona
Jens Stoltenberg PAP/Valdemar Doveiko

Kadencja Jensa Stoltenberga na stanowisku szefa NATO ponownie przedłużona

Jens Stoltenberg pozostanie na stanowisku sekretarza generalnego NATO. Ambasadorowie państw członkowskich na spotkaniu w Brukseli ponownie przedłużyli jego kadencję. Tym razem do października 2024 roku. Informuje o tym Upmp.news powołując się na Polskie Radio.

Wprawdzie Jens Stoltenberg nie ubiegał się o jej przedłużenie i chciał zakończyć już swoją misję, ale został poproszony przez sojuszników, by pozostał na stanowisku. Norweg jest szefem NATO od jesieni 2014 roku, dziś jego kadencja została przedłużona po raz czwarty. 

Są dwa powody dla których sojusznicy podjęli taką decyzję. Po pierwsze – nie zmienia się kapitana statku w czasie sztormu. I kiedy za wschodnią granicą, na Ukrainie, wciąż toczy się wojna rozpętana przez Rosję, w NATO powinna być ciągłość politycznego dowodzenia i zapewniona stabilność – takie komentarze od dłuższego czasu można było usłyszeć w kwaterze głównej. Poza tym Jens Stoltenberg był bardzo dobrze oceniany za sprawne zarządzanie Sojuszem. Jego kadencja przypadła na jeden z najtrudniejszych okresów w historii NATO i poważnego zagrożenia ze strony Rosji dla euroatlantyckiego bezpieczeństwa.

W NATO trwały poszukiwania następcy Norwega, ale wielomiesięczne starania zakończyły się niepowodzeniem. Ściera się bowiem wiele różnych interesów. Kraje ze wschodniej flanki uważają, że już czas na kogoś z naszego regionu. Południe naciska, by odejść od nominacji polityków z północy, bo przed Norwegiem szefem NATO był Duńczyk. Dodatkowo są głosy, że sekretarzem generalnym powinien być ktoś z Unii Europejskiej, że powinien pochodzić z kraju, który przeznacza co najmniej 2 procent PKB na obronność, co znacznie zawęża obszar poszukiwań. Niektórzy argumentują, że na czele Sojuszu po raz pierwszy powinna stanąć kobieta.

IAR/ks