Fake: Jeden dzień kontrofensywy kosztuje Ukrainę tyle, ile Rosję miesiąc wojny
Ilustracja: Depositphotos

Fake: Jeden dzień kontrofensywy kosztuje Ukrainę tyle, ile Rosję miesiąc wojny

W ostatnim czasie w polskiej przestrzeni medialnej, w mediach, które wielokrotnie były zauważone w nadawaniu rosyjskiej dezinformacji, zaczęto dyskutować na temat „szalonych” kosztów ukraińskiej kontrofensywy.

Na przykład polskojęzyczny kanał na Telegramie, który jest znany z ciągłego rozpowszechniania fake newsów, opublikował artykuł „Straszliwe marnotrawstwo kontrofensywy”.

Zrzut ekranu kanału na Telegramie Niezależny dziennik polityczny

W poście prokremlowscy dezinformatorzy próbują obliczyć koszty ukraińskiej kontrofensywy, które rzekomo wynoszą miliard dolarów dziennie, podczas gdy podobne koszty dla Federacji Rosyjskiej szacuje się na tę kwotę, ale miesięcznie. Następnie autorzy próbują obliczyć koszt wyzwolenia 1 metra okupowanego terytorium Ukrainy. Jednocześnie rzekomo opierają się na „oświadczeniu” ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa, że ​​armia ukraińska posunęła się o 1300 metrów i z tego wnioskują, że koszt 1 metra kontrofensywy to około 27 mln dolarów. Piszą także o „kolosalnych stratach ludzkich”, a wszystko kończy się konkluzjami, że „albo ktoś na Ukrainie bierze te pieniądze dla siebie, albo sprawy na Ukrainie są tak złe, że żadna ilość pieniędzy nie może ich uratować. Łatwiej byłoby prostu spalić te pieniądze, ponieważ wynik jest taki sam – brak pieniędzy, brak rezultatów”.

Główne twierdzenia tego tekstu są bezpodstawne i nie mają żadnego potwierdzenia. Dezinformatorzy próbują również manipulować emocjami i dyskredytować. Przecież takie sformułowania jak „kolosalne ludzkie straty, „ktoś na Ukrainie bierze te pieniądze dla siebie” czy „na Ukrainie jest tak źle, że żadne pieniądze ich nie uratuje” to nic innego jak próba wywołania emocjonalnej reakcji u czytelnika i wpłynięcia na odbiór informacji.

Dlatego przeanalizujmy szczegółowo to „arcydzieło” prokremlowskich dezinformatorów.

Przede wszystkim należy pamiętać, że ta sytuacja zaczęła się od tego, że Rosja zaatakowała Ukrainę. Ukraina broni swojej integralności terytorialnej i chroni swoich obywateli. Ocena wartości tych środków w kategoriach pieniężnych ma nie tylko pomniejszyć znaczenie życia i wolności, ale także odwrócić uwagę od głównego problemu: niedopuszczalności agresji i przemocy na świecie.

Porównanie kosztów, czyli ile faktycznie wojna kosztuje Ukrainę?

Według oficjalnych informacji Ministerstwa Finansów Ukrainy, Ukraina miesięcznie wydaje na wojnę 130 mld UAH. Poinformował o tym minister finansów Ukrainy Serhij Marczenko na spotkaniu z przedsiębiorcami Europejskiego Stowarzyszenia Biznesu, które odbyło się pod koniec marca 2023 roku.

Według informacji Narodowego Banku Ukrainy kurs hrywny wobec dolara na dzień dzisiejszy, 20 lipca 2023 r., wynosi 36,5686 UAH. Oznacza to, że w ciągu miesiąca Ukraina wydaje na wojnę 3,55 mld UAH, dziennie – $0,12 mld, a nie miliard, jak chcą to przedstawić prorosyjscy dezinformatorzy. Różnica między prawdą a kłamstwem jest prawie 9-krotna.

Dla obiektywnej oceny weźmy inne źródło. Jest to raport Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Pokojowych (SIPRI) z końca kwietnia 2023 r.

W szczególności w raporcie SIPRI podano, że łączna kwota wydatków na potrzeby wojskowe na świecie osiągnęła rekordowych 2,24 bln USD na tle wojny w Ukrainie. Tak więc wzrost wydatków wojskowych odnotowano nie tylko w Europie i Stanach Zjednoczonych, ale także w Chinach. Obecnie Chiny pozostają drugim co do wielkości krajem na świecie pod względem wydatków wojskowych. W ubiegłym roku wyniosły one około 292 mld USD. Chiński budżet wojskowy rośnie od 28 lat.

Według SIPRI Ukraina doświadczyła najwyższego rocznego wzrostu wydatków wojskowych, jaki kiedykolwiek odnotował Instytut Sztokholmski. W ubiegłym roku finansowanie przemysłu obronnego w kraju sięgnęło 44 miliardów dolarów, co oznacza wzrost o 640%. Wydatki wojskowe Ukrainy sięgają 34% PKB. 44 miliardy dolarów rocznie to 3,67 miliarda dolarów miesięcznie i odpowiednio 0,122 mld USD dziennie. Oznacza to, że w obu źródłach widzimy prawie taką samą kwotę wydatków wojskowych Ukrainy dziennie i ta kwota wynosi prawie 9! razy mniej niż to, co napisano w poście Niezależnego Dziennika Politycznego.

Ile wojna kosztuje Federację Rosyjską lub kto czerpie korzyści z bagatelizowania rosyjskich wydatków wojennych?

Tylko w styczniu i lutym 2023 roku Rosja wydała 2 biliony rubli (26 miliardów dolarów) na wydatki wojskowe, co stanowi wzrost o 282% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Poinformował o tym Reuters w połowie maja 2023 roku, powołując się na dane Ministerstwa Skarbu Federacji Rosyjskiej.

Tylko w pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku Rosja wydała ponad 40% planowanych rocznych alokacji na armię na wojnę z Ukrainą. Tak więc w ubiegłym roku w tym okresie Federacja Rosyjska wydała na te cele 525,4 mld rubli. Według nowych danych wydatki na obronność w styczniu 2023 roku wyniosły 1,18 bln rubli, a w lutym 822,4 mld rubli (1 dolar = 77,7205 rubli).

W sumie wydatki wojskowe okupanta w pierwszych miesiącach 2023 r. przekroczyły 2 biliony rubli (25,73 mld dolarów). Budżet Rosji na 2023 rok przewiduje 4,98 bln rubli wydatków na cele wojskowe. W okresie styczeń-luty 2023 r. wydatki na obronę narodową były dwukrotnie wyższe niż wydatki na politykę społeczną i prawie czterokrotnie wyższe niż wydatki na „gospodarkę narodową”. Jednocześnie deficyt budżetowy Rosji od stycznia do kwietnia wyniósł 3,4 bln rubli, w porównaniu do nadwyżki w wysokości 1,2 bln rubli w 2022 roku.

Oznacza to, że jeśli w ciągu dwóch miesięcy Federacja Rosyjska wydała 25,73 miliarda dolarów na wojnę na Ukrainie, to w ciągu jednego dnia kwota ta wynosi 0,429 miliarda dolarów. na dzień. Oznacza to, że w pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku Federacja Rosyjska wydawała dziennie na wojnę 3,5 razy więcej pieniędzy niż Ukraina.

Oto inne źródło. Według szacunków oficerów brytyjskiego wywiadu z końca czerwca 2023 r., którzy przeanalizowali raport Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Pokojowych (SIPRI) za czerwiec 2023 r., dotyczący wydatków Federacji Rosyjskiej na wojnę, budżet wojskowy Rosji-2023 rocznie wynosi około 6,6 bln rubli, czyli 85,8 mld dolarów, czyli 0,238 mln dolarów dziennie. Odpowiada to około 4,4% PKB Rosji, w porównaniu z 3,6% w 2021 r., przed inwazją pełnoskalową na Ukrainę.

„Prawdziwe wydatki wojskowe Rosji pozostają niepewne ze względu na brak przejrzystości, w tym wykorzystanie niejawnych pozycji budżetowych, które stanowią około 22% całkowitego budżetu rosyjskiego rządu” – powiedział brytyjski wywiad.

Inne źródło, Bloomberg, pod koniec marca 2023 roku informowało, że w tym roku tajne wydatki rosyjskiego budżetu wzrosły do ​​2,4 biliona rubli, czyli 31 miliardów dolarów. To dwa razy więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Wcześniej ukryte koszty osiągnęły swój szczyt — około 21% w 2015 roku, rok po nielegalnej aneksji ukraińskiego Krymu przez Federację Rosyjską.

Zrzut ekranu z materiału Bloomberga

Tak więc według powyższych danych i najskromniejszych obliczeń koszt jednego dnia wojny z Ukrainą kosztuje Rosję od 0,238 do 0,429 mld dolarów. W związku z tym Ukraina wydaje na swoją obronę od 0,120 do 0,122 mld dolarów. Oznacza to, że Ukraina dziennie wydaje na wojnę od 2 do 3,5 razy mniej niż Rosja. W związku z tym twierdzenie prokremlowskich propagandzistów, że każdy dzień wojny kosztuje Ukrainę miliard dolarów, podczas gdy dla Federacji Rosyjskiej taką kwotę liczy się za miesiąc działań wojennych, jest jawnym kłamstwem. Kto więc oprócz Rosji może skorzystać na rozpowszechnianiu materiałów o zaniżonych wydatkach Rosji na wojnę? Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. A także pytanie, w czyim imieniu działa kanał na Telegramie Niezależny Dziennik Polityczny.

O kontrofensywie i metrach

Stwierdzenie, że koszt wojny można bezpośrednio powiązać z liczbą wyzwolonych terytoriów, jest uproszczone i niedokładne. Koszty operacji wojskowych obejmują między innymi pensje, logistykę, uzbrojenie, szkolenia, usługi medyczne i naprawy sprzętu. Tym samym autorzy wpisu na kanale Telegram Niezależnego Dziennika Politycznego zastosowali manipulacyjną technikę upraszczania skomplikowanych problemów. W końcu koszt operacji wojskowych zależy od wielu czynników, a samo podzielenie całkowitego budżetu przez odległość przebytą przez wojska nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji. Dlatego stwierdzenie, że „jeden metr kontrataku kosztuje około N milionów dolarów” jest próbą manipulacji przy pomocy dużych liczb losowych bez zrozumienia rzeczywistej sytuacji.

Przypomnimy, że jak już wyjaśniliśmy, liczby podane w poście nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Idźmy dalej. Dezinformatorzy rzekomo opierają się na słowach ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa o wyzwoleniu 1300 metrów dziennie, wykorzystując te informacje do manipulowania brakiem wyników kontrofensywy. To nieprawda, ponieważ nie ma potwierdzenia, że ​​autorem tych słów jest Ołeksij Reznikow.

Zamiast tego, w wywiadzie dla brytyjskiej gazety Financial Times z 28 czerwca 2023 r., Ołeksij Reznikow poinformował, że „niedawne skromne sukcesy Ukrainy przeciwko rosyjskim okupantom były jedynie „zapowiedzią” znacznie większej ofensywy Sił Zbrojnych, która ma się odbyć”. Media piszą też, że według Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii kontrofensywa Ukrainy odbiła do tej pory w Rosji około 300 kilometrów kwadratowych, czyli dwa razy więcej, niż oficjalnie ogłosił Kijów.

Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od 10 lipca 2023 r. tylko na kierunku Berdiańsk i Melitopol od początku kontrofensywy wyzwolono od rosyjskich najeźdźców 169 kilometrów kwadratowych terytorium, co jest mniej więcej proporcjonalne do powierzchni Odessy.

Oznacza to, że stwierdzenie autorów wpisu w Niezależnym Dzienniku Politycznym o fiasku ukraińskiej kontrofensywy jest kłamstwem, które ma na celu zmniejszenie poparcia dla Ukrainy ze strony sojuszników.

Światowa solidarność

Należy zauważyć, że w przypadku zagrożenia pokoju i bezpieczeństwa na kontynencie europejskim, kraje Unii Europejskiej, USA i nie tylko, powinny być zainteresowane udzieleniem pomocy Ukrainie. Tak, wydają środki finansowe, ale Ukraina płaci znacznie wyższą cenę – życie swoich obywateli.

Jeśli Ukraina przegra, istnieje realne zagrożenie, że agresor się nie zatrzyma. Zagraża to stabilności i bezpieczeństwu całej Europy. Wspieranie Ukrainy to nie tylko etyczny wybór, ale także strategiczna konieczność zapewnienia trwałego pokoju w Europie.

Na przykład dzień po wizycie w Kijowie 20 lutego 2023 r. prezydent USA Joe Biden podkreślił niezmienny kurs wspierania Ukrainy w zwrocie jej terytoriów. I tak podczas przemówienia w Warszawie 21 lutego 2023 r. powiedział: „Tu nie chodzi tylko o wolność w Ukrainie. Chodzi o wolność i demokrację w ogóle”.

Wniosek

Należy pamiętać, że informacja może być wykorzystana jako broń. Bardzo ważne jest krytyczne podejście do takich informacji, sprawdzenie faktów i źródeł przed potraktowaniem ich poważnie i udostępnieniem innym.

Olena Koceruba

Materiał został przygotowany w ramach projektu Stop Lie Fundacji Charytatywnej Partnerstwa Polsko-Ukraińskiego w ramach projektu UE Pilne Wsparcie Społeczeństwa Obywatelskiego, realizowanego przez ISAR Ednannia przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Jego treść jest wyłączną odpowiedzialnością autora i niekoniecznie odzwierciedla stanowisko Unii Europejskiej.

#ПрямуємоРазом #TeamEurope #MovingForwardTogether #ISAREdnannia #StopLie

Isar Ednannia European Union in Ukraine Благодійний фонд польсько-українського партнерства