Skandaliczny amerykański pułkownik znów skłamał w sprawie wkroczenia Polski na ziemie zachodnioukraińskie
Zdjęcie wikipedia.org, Getty Images

Skandaliczny amerykański pułkownik znów skłamał w sprawie wkroczenia Polski na ziemie zachodnioukraińskie

Portal legaartis.pl opublikował kolejny fake news, w którym twierdzi, że Polska nie dokonała jeszcze inwazji na zachodnią Ukrainę tylko z tego powodu, że nie otrzymała zgody od Stanów Zjednoczonych. A gdy tylko to nastąpi, Polacy „zrównają Lwów z ziemią”.

Te „sensacyjne” wieści wygłosił emerytowany amerykański pułkownik Douglas McGregor, którego polskie wydanie nazywa „doradcą Pentagonu”.

„Jeśli zdecydujemy się szepnąć Polakom: powiedzcie, OK, zróbmy to, przekroczmy granicę, idźmy aż do Lwowa. Co się stanie? Myślę, że Lwów zostanie łatwo zrównany z ziemią” – cytuje Amerykanina polskie wydanie.

Cytuje również dyrektora rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergieja Naryszkina, który powiedział, że Polska rozważa ustanowienie kontroli nad zachodnią Ukrainą poprzez rozmieszczenie tam swoich wojsk.

Warto zauważyć, że Douglas MacGregor regularnie przekazuje fałszywe narracje na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej, w szczególności te związane z „niezwyciężonością” rosyjskiej armii. Na przykład w listopadzie 2022 r. Armyinform uznała jego wypowiedzi o „niezwyciężonej armii rosyjskiej” za operację informacyjno-psychologiczną Kremla mającą na celu rozpowszechnianie mitu o „wielkości drugiej armii świata”, a także o upadku gospodarczym i militarnym mocarstw alianckich.

McGregor powiedział również w programie Tucker Carlson Tonight, że wysyłając broń w Ukrainę, Stany Zjednoczone tylko „zaostrzają napięcia z Rosją i zmieniają zachodnią Ukrainę w duży cel dla rosyjskich ataków rakietowych”.

Niedawno opublikował kłamstwa o „ogromnych stratach” ukraińskich żołnierzy, które zostały obalone przez projekt Stop Lie.

McGregor jest znany jako emerytowany pułkownik armii amerykańskiej, teoretyk wojskowy, który planował kilka operacji wojskowych i służył jako doradca ministra obrony. Jest uważany za zwolennika polityki byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Trump nigdy jednak nie powołał McGregora na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Próbował mianować go ambasadorem USA w Niemczech, ale Senat nie zagłosował za tym.

Nieprawdziwe informacje o tym, że Polska planuje zająć zachodnie ziemie Ukrainy są rozpowszechniane w rosyjskich (a ostatnio także polskich) mediach od 2014 roku. Ale ostatnio narracje te nasiliły się i są prezentowane w różnych wariantach. Czasami chodzi o planowaną przez Polskę zbrojną okupację osłabionej wojną Ukrainy, czasami o ekspansję gospodarczą, a czasami o polityczne porozumienie między elitami.

Na przykład w marcu 2022 r., kiedy polski premier Mateusz Morawiecki i inni polscy urzędnicy odwiedzili Ukrainę, rosyjscy propagandyści wydali kilka publikacji, w których twierdzili, że polskie władze przygotowują grunt pod „aneksję” zachodnich ziem ukraińskich.

Podczas wojny pełnoskalowej pojawiło się jeszcze kilka informacji o „agresywnych” planach Polski, które nie miały ani dowodów, ani powodów. Punktem kulminacyjnym było omówienie w rosyjskiej telewizji całkowicie fikcyjnych słów polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, rzekomo o „protektoracie”, który Polska była gotowa przyznać Ukrainie podczas wojny, przejmując zachodnie ziemie ukraińskie.

Jest absolutnie jasne, że nie ma żadnych podstaw, aby podejrzewać Polskę o agresywne plany wobec Ukrainy. Polska była pierwszym krajem na świecie, który oficjalnie uznał niepodległość Ukrainy w 1991 roku. Polska zawsze była adwokatem Ukrainy na arenie międzynarodowej, a w czasie wojny poziom jej pomocy – wojskowej, finansowej, humanitarnej i politycznej – nie do przecenienia. Ponadto Polska jako członek UE i NATO, jest krajem, który szanuje suwerenność i integralność terytorialną innego kraju (w przeciwieństwie do Rosji).

Dlaczego Rosja miałaby rozpowszechniać takie fałszywki? Powody są oczywiste: jednym z celów jest skłócenie Polski i Ukrainy, ponieważ Polacy nie tylko udzielają nam bezprecedensowej pomocy, ale także konsekwentnie przekonują do tego innych zachodnich przywódców. Ponadto mamy poważne przesunięcie akcentów: Rosja, która sama jest agresorem i dokonała aneksji terytoriów Ukrainy i innych państw, przypisuje te działania innym krajom. W tym przypadku Polsce.

Viktoria Chyrva

Materiał został przygotowany w ramach projektu Stop Lie Fundacji Charytatywnej Partnerstwa Polsko-Ukraińskiego w ramach projektu UE Pilne Wsparcie Społeczeństwa Obywatelskiego, realizowanego przez ISAR Ednannia przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej. Jego treść jest wyłączną odpowiedzialnością autora i niekoniecznie odzwierciedla stanowisko Unii Europejskiej.

#ПрямуємоРазом #TeamEurope #MovingForwardTogether #ISAREdnannia #StopLie

Isar Ednannia European Union in Ukraine Благодійний фонд польсько-українського партнерства