Tusk w Berlinie: polsko-niemiecka współpraca to przewrót kopernikański w polityce regionu
Do Berlina na 17. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe przybył w poniedziałek premier Donald Tusk wraz z członkami swojego gabinetu. Informuje o tym Upmp.news powołując się na Polskie Radio.
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz podkreślił w poniedziałek w Berlinie, że nowa, wspólna polsko-niemiecka deklaracja, która będzie fundamentem współpracy na kolejne miesiące i lata, obejmuje trzy priorytety: bezpieczeństwo i obrona, usieciowienie i infrastruktura oraz pamięć i upamiętnienie.
Merz podkreślił podczas konferencji prasowej, że rządy Polski i Niemiec przyjmują w poniedziałek wspólną deklarację, która ma stanowić fundament współpracy na kolejne miesiące i lata.
– Uzgodniliśmy trzy priorytety. Pierwszy – bezpieczeństwo i obrona. Jest rzeczą oczywistą, że pogłębiamy i systematyzujemy naszą współpracę (…). Rozbudowujemy naszą współpracę, jeśli chodzi o wykrywanie i neutralizację dronów, nasze wojska lądowe będą ściślej współpracować m.in. poprzez zintensyfikowane wspólne ćwiczenia. Ponadto zleciliśmy naszym ministrom wypracowanie porozumienia w zakresie polityki obronnej – powiedział Merz.
Jak mówił, drugi priorytet to usieciowienie i infrastruktura. – Kontynuujemy modernizację transgranicznych linii kolejowych. (…) Do końca 2025 r. poprawimy naszą infrastrukturę drogową na przejściu granicznym we Frankfurcie nad Odrą. Ustaliliśmy ponadto, że ministrowie transportu wspólnie opracują plan na rzecz modernizacji mostów, autostrad i linii kolejowych, a także wypracują porozumienie ws. rozbudowy transgranicznego transportu i łączności – poinformował kanclerz Niemiec.
Jako trzeci priorytet wymienił pamięć i upamiętnienie. – Nie możemy i nie chcemy unikać przeszłości, musimy podtrzymywać pamięć, także tę bolesną pamięć. (…) Dzisiaj nadajemy impuls do utworzenia trwałego pomnika polskich obywateli, ofiar II wojny światowej i nazistowskiej tyranii 1939-45. Niebawem zaczną się po niemieckiej stronie odpowiednie przetargi – powiedział Merz.
Dodał, że Niemcy przyśpieszają też restytucję polskich dóbr kultury. – Przekazaliśmy przed chwilą 73 historyczne rękopisy pergaminowe oraz fragment rzeźby głowy św. Jakuba Starszego – podkreślił Merz.
Tusk o zwrocie polskich dóbr kultury: to osobista decyzja kanclerza Niemiec
Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że zwrot polskich dóbr kultury to osobista decyzja kanclerza Niemiec Friedricha Merza. Podkreślił także, że to nie jest ostatnia decyzja dotycząca zwrotu oczekiwanych długo przez Polskę artefaktów.
Podczas konferencji prasowej w Berlinie premier Tusk podziękował „za ten bardzo ważny dla niego osobiście gest”. – Wiem, że była to osobista decyzja kanclerza – powiedział.
Zaznaczył, że kiedy widzi się pieczęcie Władysława Jagiełły, Kazimierza Wielkiego i Kazimierza Jagiellończyka, to „serce rośnie”, że te dokumenty po wielu latach starań wracają do Polski.
Dokumenty dotyczą także m.in. historii polsko-krzyżackiej. – Bardzo symboliczny jest np. dokument, w którym papież Aleksander IV wzywa zakon krzyżacki do wspólnej obrony, m.in. z Polakami i innymi państwami sąsiednimi, przed Tatarami. To brzmi dość współcześnie, muszę powiedzieć – powiedział.
https://x.com/PremierRP/status/1995522100665450578
Podkreślił, że bardzo się cieszy, iż „dzisiaj nie potrzebujemy wezwań papieża, że dzisiaj ręka w rękę jesteśmy gotowi bronić Polski, Niemiec, Europy, Ukrainy przed niesprawiedliwą, brutalną agresją ze strony Rosji”.
– Rozmawialiśmy o tym, nie będziemy zdradzać szczegółów, że to nie jest ostatnia decyzja dotycząca zwrotu oczekiwanych długo przez Polskę artefaktów, takich jak choćby głowa świętego Jakuba czy właśnie dokumenty z naszej historii – poinformował.
PAP/IAR/ks