Rzeczpospolita: Gazprom na wojennej ścieżce z Ukrainą
Rośnie gazowe napięcie między Rosją a Ukrainą. Gazprom chce zerwać kontrakty, a Ukraina kupuje gaz w PGNiG – donosi Upmp.news powołując się na Polskie Radio.
Polski dziennik „Rzeczpospolita” cytuje słowa Prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę: Rosjanie mają wielką nadzieję, że Ukraina zacznie sobie zabierać gaz tranzytowy. Jednak, jak zaznaczył głowa państwa, Ukraina jest pewnym partnerem, tranzyt rosyjskiego gazu do Europy nie jest zagrożony. Dziennik opisuje sytuację powstałą po zaniżeniu ciśnienia gazu na wejściu w magistrale Ukrainy. Kijów wprowadził czasowe ograniczenia dla krajowych odbiorców gazu. Zamiast gazu z Gazpromu Naftogaz kupi gaz w Polsce. 2 marca ukraiński koncern podpisał umowę o dostawy gazu do końca bieżącego miesiąca z PGNiG.
„Obecna sytuacja dowodzi, że nasza decyzja o dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia była słuszna. Dzięki partnerom z Polski kolejna próba Moskwy wykorzystania gazu jako broni politycznej przeciwko Ukrainie się nie powiodła. Mam nadzieję, że UE i rządy odpowiednich państw członkowskich wezmą tę sytuację pod uwagę przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie Nord Stream 2” – skomentował dyrektor generalny Naftogazu Andrij Kobolew.
„Solidarność energetyczna i dobra współpraca z krajami ościennymi to nasz obowiązek – oświadczył prezes PGNiG Piotr Woźniak, zwracając uwagę na fakt, że jest to ważne zwłaszcza teraz, gdy Ukraina nie otrzymuje gazu z Rosji, a zapotrzebowanie na niego wzrasta ze względu na niską temperaturę. – Jesteśmy gotowi zwiększyć dostawy lub przedłużyć termin obowiązywania umowy z Naftogazem, w zależności od potrzeb rynku ukraińskiego” – zadeklarował.
W rozwiązanie sporu między Rosją a Ukrainą włączyły się Komisja Europejska oraz Biały Dom – czytamy w „Rzeczpospolitej”.