Znajomość z prawdziwymi przyjaciółmi Ukrainy w Polsce
Jeszcze do roku 2004 trudno było mówić o wielkiej sympatii mieszkańców Polski do wschodnich sąsiadów. Dla nich Związek Radziecki od zawsze był zagrożeniem, a lata 90te i początek 21 wieku w Ukrainie – nie wzbudzał nadziei na zmiany. Dopiero Pomarańczowa Rewolucja zwróciła na państwo sąsiedzkie uwagę już wtedy mocno demokratycznej Polski. Dużo bardziej Polacy zareagowali na Majdan. Ale co tak naprawdę kształtowało w tamtych czasach opinie o Ukraińcach? Na pewno nie media, które zawsze bardzo wybiórczo przedstawiają informację, nie mówiąc o ich politycznym zabarwieniu oraz prawie zupełnym braku edukacyjno-popularnych materiałów, które mogły by przybliżać realia życia w Ukrainie, prawdziwą sytuację jej mieszkańców.
Otóż warto zwrócić uwagę na pojedyncze osoby cieszące się szacunkiem oraz autorytetem w stosunkach polsko-ukraińskich oraz instytucję czy jednostki prawne, które rzeczywiście wiele lat pracują nad budowaniem dobrych stosunków pomiędzy dwoma narodami.
Dziś będę chciała przedstawić wam bardzo ciekawą organizację pozarządową – Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy (TPU), które jest jednym z najstarszych i najbardziej zaangażowanych organizacji, prowadzących szeroko zakrojoną działalność na rzecz promocji kultury ukraińskiej, budowania mostów, a dziś – pomocy Ukraińcom, szczególnie dzieciom oraz kobietom. Organizacja powstała z potrzeby serca i solidarności z narodem ukraińskim, a jej misją jest niesienie wsparcia tam, gdzie jest ono najbardziej potrzebne, zarówno w Polsce, jak i na terenie Ukrainy. Przez lata swojej działalności TPU zrealizowało dziesiątki ważnych projektów, które pomogły tysiącom ludzi, jednak nie zawsze takie działania są zauważane w mediach czy społeczeństwie. TPU robiło już 20 lat temu tygodnie Teatru Ukraińskiego w najlepszych polskich instytucjach kultury, koncerty Okeanu Elzy czy Kozak System, wystawy wybitnego twórcy Ivana Marchuka i wiele innych wydarzeń. To właśnie TPU zorganizowało akcję Dzieci Majdanu w roku 2014, organizowało konwoje i opiekowało się domami dziecka w Ukrainie, a gdy wybuchła pełnoskalowa wojna – byli od razu gotowi uruchomić 350 wolontariuszy, stworzyć natychmiast Sztab Kryzysowej w swoim biurze i być na pierwszej linii pomocowej, dostarczając pomoc humanitarną, medyczną i psychologiczną dla potrzebujących, wożąc z granicy i lokując w polskich domach tysiące kobiet i dzieci.
Weronika Marczuk – „głos Ukrainy w Polsce” jako Prezes Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Ukrainy
Jedną z kluczowych postaci Towarzystwa jest jego prezes Weronika Marczuk – najbardziej rozpoznawalna Ukrainka w Polsce, która aktywnie dziala i wspiera obydwie swoje ojczyzny od 30 lat. Pani Weronika jest nie tylko twarzą organizacji, ale również duszą wielu inicjatyw i akcji, które wspierają dzieci i kobiety, zwłaszcza w obliczu wojny. Jej zaangażowanie jest imponujące, jest ona przykładem niezwykłej siły i determinacji w niesieniu pomocy. Dla wielu Polaków, a teraz już i Ukraińców Prezes TPU jest z jednej strony godną zaufania prawniczką, ekspertką i organizatorką pomocy, a z drugiej – lubianą osobowością telewizyjną, autorką książek oraz liderką, która wiele przeszła i dziś używa swoich możliwości by pomóc innym. Analizując wiele wywiadów oraz programów telewizyjnych, wyłania się obraz sprawczej i empatycznej zarazem kobiety przedsiębiorczej, a najbardziej popularni dziennikarze mają takie zdanie o jej pracy: „Gdy Weronika Marczuk bierze się za co-kolwiek, to już wiadomo, że zostanie to zrobione na najwyższym poziomie” (*Ewa Drzyzga, TVN, program poranny z dnia….)Weronika Marczuk jest doceniana również przez środowiska polityczne i biznesowe: była Kandydatką do Europarlamentu w roku 2014, kierowała spółkami w tym Skarbu Państwa, w Ukrainie była Dyrektorem Zarządu Ukrzaliznytsi, zarządzała Polish-Business Center w Kijowie i do dziś jest jednym z wiodących ekspertów ds. Ukrainy w Polsko-Ukraińskiej Izbie Gospodarczej.
Przykład pomocy – program edukacyjny ukraińskich dla dzieci z domów dziecka w Polsce
Jednym z ostatnich projektów TPU był zorganizowany w sierpniu 2024 roku specjalny kurs języka polskiego z elementami kultury i historii Polski i Ukrainy w ośrodku na Kaszubach gdzie przebywa ponad setka dzieci ewakuowanych po wybuchu wojny. To wydarzenie, choć wydawać się może nie nadzwyczajnym, jest częścią dużego programu adaptacji oraz wsparcia dzieciaków, które się znalazły w trudnej sytuacji. Jest doskonałym przykładem tego, jak Towarzystwo stara się w praktyce poprawić życie młodych Ukraińców w Polsce, jako że nie tylko wyżywienie i pobyt, a nawet uczęszczanie do szkoły jest niezbędne dla zachowania równowagi psychicznej oraz prawidłowego rozwoju dzieci, mieszkających z dala od cywilizacji (ośrodek – to obóz letni, który był przeznaczony dla krótkotrwałych pobytów dzieci w trakcie wakacji).
Wspomniany kurs przeznaczony był właśnie do tych dzieci, które uciekły przed wojną i znalazły schronienie w Polsce. Wzięły w nim udział sieroty oraz dzieci, których rodzice zostali pozbawieni praw rodzicielskich, a które przebywają pod opieką Organizacji. Dzięki wsparciu TPU, polskim partnerom oraz władzom regionu Pomorskiego ich życie może nie jest takie jak było w domu, ale mają zapewniony bezpieczeństwo, mogą zaznać spokoju, a także skupić się na swoim rozwoju w otoczeniu pięknej przyrody.
Podczas prowadzonych zajęć dzieci były podzielone na trzy grupy wiekowe: 7-10 lat, 11-13 lat oraz 14-16 lat. Każda z grup miała dedykowany program, dostosowany do potrzeb i możliwości. Celem nauczania było nie tylko nauka języka polskiego, ale również integracja, rozwój umiejętności społecznych oraz budowanie poczucia bezpieczeństwa. Dzieci uczestniczyły w lekcjach językowych, grach integracyjnych i kreatywnych zajęciach na świeżym powietrzu, co pozwalało im oderwać się od trudnych wspomnień i skupić na tu i teraz.
Spostrzeżenie do przewidzenia, że to najmłodsza grupa, mimo swoich trudności, była pełna energii i entuzjazmu. Zajęcia z elementami zabawy, nagrody w postaci naklejek oraz wspólne gry językowe sprawiły, że nauka była przyjemnością jak dla małych i uczestników tak i dla prowadzących. Starsze dzieci z grupy średniej, zmagały się z większymi wyzwaniami, takimi jak motywacja do nauki i bariera językowa. Dzięki interaktywnym lekcjom oraz angażującym dyskusjom i grom, udało się jednak zbudować pozytywną atmosferę, w której młodzież mogła swobodnie wyrażać swoje myśli oraz emocje.
Najstarsza grupa, choć najmniejsza, wykazała się również bardzo dużym zaangażowaniem i dojrzałością, co cieszy. Zajęcia koncentrowały się na rozwijaniu krytycznego myślenia, poszerzaniu wiedzy o Polsce i Ukrainie oraz pracy nad pisaniem i gramatyką, co było szczególnie trudne, ale również niezwykle wartościowe. Mimo obaw udało się osiągnąć również cele pozaeudkacyjne, co jest kluczowe dla dzieci z tak trudnymi doświadczeniami.
Program ten udowodnił, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach dzieci mogą zyskać cenne umiejętności i potrzebne wsparcie, jeśli stworzy się dla nich odpowiednie warunki. Mimo to, dalsze działania muszą koncentrować się na przezwyciężaniu barier językowych oraz na zapewnieniu kompleksowego wsparcia emocjonalnego, które pozwoli dzieciom poczuć się pewniej i bezpieczniej w nowym środowisku, co stawia sobie za cel Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy, które wciąż zbiera środki dla dzieci oraz planuje dalsze aktywne działania nie tylko w tym ośrodku.
Warto zauważyć, że luki w edukacji i rozwoju emocjonalnym podopiecznych dzieci są znacznie większe niż wśród ich rówieśników w Polsce i w Ukrainie. Dlatego programy adaptacyjne i rozwojowe, takie jak te, muszą być kontynuowane i wzmacniane. Kluczowe jest zwiększenie liczby zajęć oraz zatrudnianie specjalistów, takich jak wychowawcy, trenerzy i terapeuci, aby lepiej odpowiadać na potrzeby dzieci i zapewnić im szansę na pełną integrację oraz rozwój osobisty.
Dla nas to jest oczywiste, ale dla mieszkańców Polski nie koniecznie. Większość z nich już otwarcie mówi o zmęczeniu pomaganiem, większość firm i organizacji zakończyła swoje misję po 3, 6, 12 miesiącach od lutego 2022. Trwają najbardziej wytrwali, tacy jak TPU.
TPU – więcej niż tylko pomoc humanitarna
Opisany projekt ze względu na osobisty w nim udział аutorki – to tylko jedno z wielu działań, jakie TPU realizuje każdego dnia. Organizacja działa w wielu kierunkach i wciąż rozwija nowe projekty, które mają na celu wspieranie szczególnie Ukraińców na różnych płaszczyznach – od edukacji i integracji, przez pomoc psychologiczną, relokacje, po wsparcie prawne i logistyczne. TPU organizuje konwoje humanitarne na teren Ukrainy, dostarcza leki, żywność oraz inne niezbędne środki dla osób przebywających w strefach zagrożonych. Ponad 400 konwojów na dzień dziesiejszy, już setki tysięcy osób relokowanych wraz z Fundacją Asymetryści do innych krajów w lepsze warunki, prowadzenie Punktu Pomocy Humanitarnej przy ul. Flisa 2 w Warszawie, oraz aktywna pozycja medialna – to bardzo dużo jak na ogólny obraz nie międzynarodowych czy zagranicznych fundacji w naszych czasach.
Towarzystwo angażuje się również w działania na rzecz kobiet, które często samotnie z dziećmi muszą sobie radzić w nowej rzeczywistości. Organizowane są dla nich szkolenia, warsztaty integracyjne i pomoc w znalezieniu pracy. TPU jest bardzo otwarte na konstruktywną współpracę i często występuje integratorem pomiędzy wieloma podmiotami, by zapewnić wszechstronną pomoc oraz wsparcie, które pozwala na adaptację w Polsce albo bezpieczny powrót do Ukrainy.
Wojna w Ukrainie zmieniła życie milionów ludzi. Takie organizację jak TPU i jej liderzy doskonale obrazują, że pomoc nie kończy się na jednorazowych akcjach – to długofalowy proces, który wymaga zaangażowania, dużej czujności, budowania relacji, zaangażowania specjalistów oraz empatii. Bardzo budująca jest myśl, że każdy dzień pracy TPU to krok w stronę lepszej przyszłości dla dzieci i rodzin dotkniętych wojną, a wyżej opisane działania są nie tylko wyrazem solidarności, ale naprawdę realnym wsparciem, które rozwiązuje problemy tych, którzy najbardziej tego potrzebują.