Kłamstwo o tym, że Polska „nie została zaproszona” na forum zbrojeniowe
Polskie media, podążając za rosyjską propagandą, nieustannie starają się pogarszać stosunki polsko-ukraińskie, które i tak przechodzą trudny okres. Informuje o tym Upmp.news.
Na przykład portal Lega Artis, który podszywa się pod renomowaną kancelarię prawną, opublikował artykuł z nagłówkiem: „Ukraina nie zaprosiła Polski na targi zbrojeniowe”.
W artykule autorzy powołują się na Jacka Sasina, Ministra Aktywów Państwowych RP, który ostro na to zareagował i stwierdził, że „odbije Ukrainie się to czkawką”. Jednak, jak zawsze w takich przypadkach, ta „sensacja” okazała się fejkiem.
Po pierwsze, strona ukraińska zapewniła, że Polska była jednym z pierwszych krajów zaproszonych na Forum jako strategiczny partner Ukrainy. Oświadczył o tym ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Żwarycz.
Po drugie, Polska grupa zbrojeniowa (również wspomniana w artykule Lega Artis) skomentowała to wydarzenie na Twitterze, stwierdzając dosłownie: „W uzgodnieniu ze stroną ukraińską nie planowaliśmy wspólnych spotkań na tym wydarzeniu. Spotykamy się systematycznie i pracujemy w ramach zespołów roboczych.”.
Później PGZ opublikowała rozszerzony komunikat, w którym przedstawiła swoje stanowisko.
Po trzecie, sam Jacek Sasin, po zrozumieniu sytuacji, musiał przeprosić za swoje ostre słowa.
„W chwili udzielania wywiadu nie dysponowałem precyzyjną informacją na ten temat. Po rozmowie z prezesem PGZ otrzymałem informację, że Polska Grupa Zbrojeniowa otrzymała zaproszenie. Spółka nie zdecydowała się wziąć udziału ze względu na okoliczności, które są zawarte w oświadczeniu” – powiedział minister.
Wygląda na to, że mamy do czynienia z kolejną prowokacją ze strony polskich pełnomocników Kremla, którzy próbują zaognić stosunki polsko-ukraińskie i wywołać skandal z niczego.
Victoria Chyrva