Zapomnieć o wojnie choćby na chwilę: w Zamłyniu odbył się obóz dla dzieci «Gorące Serca»

Zapomnieć o wojnie choćby na chwilę: w Zamłyniu odbył się obóz dla dzieci «Gorące Serca»

Drugi turnus obozu w Centrum Integracyjnym «Zamłynie» nazwany «Gorące Serca» zgromadził dzieci z Łucka, Lubomla i Nowogrodu Wołyńskiego, a także z obwodów donieckiego, kijowskiego, chersońskiego i charkowskiego. Informuje o tym Upmp.news powołując się na Monitor Wołyński.

Wszystkie dni turnusu obfitowały w ciekawe i różnorodne zajęcia. Lekcje z języka polskiego i tańce integracyjne prowadziły nauczycielka języka polskiego Natalia Neczyporuk z Łucka i siostra Antonila z Nowogrodu Wołyńskiego. Dzieci uczyły się też podstaw programowania i uczestniczyły w warsztatach dekorowania desek kuchennych i tworzenia ukraińskich tradycyjnych lalek pod okiem Tetiany Czewały z obwodu kijowskiego, która tymczasowo mieszka w Lubomlu.

Utalentowane artystki Natalia Błońska, Oksana Boguta, Oleksandra i Kristina Jakowenko uczyły dzieci malowania. Wspólnie z mistrzem sztuki kulinarnej Dmytrem Jacyną uczestnicy obozu przygotowywali pizzę na drewnie i piekli ciasta.

Każdy wybrał sobie zajęcia według swoich zainteresowań. Wszystkich połączyła piosenka przy ognisku, zabawy i quiz «Co wiem o Polsce?».

Program był bogaty w imprezy sportowe: jazda konna na Azie, wycieczki do lasu na rowerach, pływanie na kajakach, przeprawy linowe, zawody w piłce nożnej i siatkówce. Dzieci z przyjemnością brały udział w zawodach «Wesołe Starty», jeździły na rowerach po torze z przeszkodami, grały w tenisa, badmintona i szachy.

Ale najważniejszym wydarzeniem dla wszystkich był udział w codziennej mszy św. sprawowanej przez ks. kanonika Jana Burasa. Na niej dzieci i dorośli mogli podziękować za nowy dzień, który się rozpoczął, zwrócić się do Pana z prośbami, podnieść ręce w modlitwie o pokój w Ukrainie.

Na koncercie pożegnalnym dzieci zatańczyły poloneza, wzięły udział w tańcach integracyjnych oraz wspólnie zaśpiewały piosenkę «Gorące serca». Na koniec wszyscy zostawili swoje podpisy jako pamiątkę na obozowym banerze.

Uczestnicy dobrze wypoczęli, zaprzyjaźnili się i podzielili ze sobą ciepłem swoich gorących serc. Dzieci, które przybyły z terenów objętych działaniami wojennymi, miały okazję choć na chwilę zapomnieć o wojnie. Wszyscy serdecznie dziękowali ojcu Janowi za ciepłe przyjęcie i marzyli o przyjeździe do tego niebiańskiego zakątka Polesia w przyszłym roku.

Oksana Mochniuk,
Liceum Zawodowe w Lubomlu
Zdjęcia pochodzą z profilu Liceum Zawodowego w Lubomlu na Facebooku