Sporządzono raport z ekshumacji w Puźnikach

Sporządzono raport z ekshumacji w Puźnikach

Prace nad raportem z ekshumacji w Puźnikach zostały zakończone. Zawiera on szczegółowy opis ekshumowanych szczątków, znalezisk i samego zbiorowego grobu, źródła historyczne oraz zdjęcia z objaśnieniami itp. Dowiedzieliśmy się o tym od archeologa Ołeksija Złatohorskiego. Informuje o tym Upmp.news powołując się na Monitor Wołyński.

Prace nad raportem trwały ponad miesiąc. Podano w nim informacje o ekshumowanych szczątkach i znaleziskach, a także opis pochówku każdej osoby: w jakiej pozycji położone były szczątki, w jakim kierunku skierowana była głowa, jakich kości brakuje.

«Z opisu wynika, że wszystkie ciała zostały złożone do jednego dołu albo w ogóle bez trumien, albo w prowizorycznych skrzyniach. Na górze znajdowały się głównie szczątki dzieci lub, na przykład, matka z dzieckiem w jednej skrzyni» – zauważył Ołeksij Złatohorski, kierownik firmy «Wołyńskie Starożytności», która reprezentowała stronę ukraińską podczas prac ekshumacyjnych we wsi Sadowe w Koropieckiej Hromadzie w obwodzie tarnopolskim, czyli w dawnej wsi Puźniki.

Ołeksij Złatohorski z raportem z prac ekshumacyjnych

W zbiorowej mogile, ekshumowanej w tej wsi w dniach 23 kwietnia – 10 maja, znaleziono szczątki 42 osób. We wspólnym komunikacie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Fundacji Wolność i Demokracja, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Pamięci Narodowej, wydanym w maju, poinformowano, że wśród ekshumowanych ofiar było co najmniej 11 osób małoletnich (poniżej 18. roku życia), 16 kobiet i 10 mężczyzn.

«Co najmniej, ponieważ są szczątki, co do których badacze przypuszczają, że należą prawdopodobnie do mężczyzny lub do kobiety. Zachowały się w takim stanie, że konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań genetycznych» – wyjaśnił Ołeksij Złatohorski. Wynika to w szczególności z faktu, że na grobie wyrosło drzewo, którego korzenie rozrosły się i zniszczyły szczątki niektórych osób.

Badania DNA będą trwały w tym oraz w przyszłym roku, chociaż pierwsze wyniki będą znane już za kilka miesięcy. Jak twierdzi archeolog można śmiało powiedzieć, że badacze ustalili już imię i nazwisko jednej osoby. «To dziecko, które w chwili śmierci miało jeden rok. Na liście ofiar było jedno roczne dziecko. I podczas ekshumacji archeolodzy znaleźli szczątki jednego rocznego dziecka» – powiedział Ołeksij Złatohorski.

W zbiorowej mogile znaleziono fragmenty odzieży i obuwia, katolickie medaliony, różańce z krzyżykami, guziki i monety. W kieszeni ubrania jednej z ofiar archeolodzy znaleźli Krzyż Obrony Lwowa w 1918 r. Ponadto w ciałach ofiar i obok nich znaleziono różne pociski. «Na podstawie tego, w jakich częściach ciała utkwiły kule, można stwierdzić, że do ofiar strzelano, kiedy uciekały. Od kul zginęło łącznie ponad 20 ofiar, pozostałe – na skutek uderzenia tępym przedmiotem. Wszystkie te przypadki opisano w raporcie» – powiedział Ołeksij Złatohorski.

Plastikowe i brązowe koraliki z różańca oraz aluminiowy krzyżyk jednej z ofiar

Krzyż Obrony Lwowa w 1918 r., plastikowy guzik, fragmenty tkaniny

Na pytanie, dlaczego w 2023 r. ekipa nie szukała drugiego zbiorowego grobu, dyrektor «Wołyńskich Starożytności» odpowiedział: «Ponieważ byliśmy pewni, że znaleźliśmy dół, w którym pochowano 80 osób. W centrum tego zbiorowego grobu rosła 70-letnia akacja. Wyrosła tak, że utrudniała dokładne wytyczenie obrysu dołu. Obliczone przez nas granice grobu świadczyły o tym, że trafiliśmy na duży dół. Kiedy jednak usunięto akację, okazało się, że dół ma zupełnie inne wymiary».

Jak wynika z raportu, dół jest płytki, jego głębokość wynosi od 30 do 60 cm w różnych częściach. «Widać, że nie planowano, że będzie to miejsce pochówku 40 osób. Był przeznaczony dla 5–6 osób» – dodał Ołeksij Złatohorski.

Do raportu dołączono listę mieszkańców Puźnik, którzy zginęli w styczniu 1945 r., sporządzoną w latach 90. i później uzupełnioną. Są tu również plany cmentarza i terenu wokół niego. Zaznaczono na nich miejsca, w których według świadków położony był zbiorowy grób. Każdy z nich pamiętał o dole, ale nie pamiętał już dokładnego miejsca jeпщ położenia, przez co w 2023 r. poszukiwania trwały dłużej niż planowano.

Dołączono również wspomnienia świadków oraz dokumenty UPA i NKWD, zawierające informacje o tym, co wydarzyło się w Puźnikach.

Raport wkrótce zostanie przekazany do Ministerstwa Kultury i Komunikacji Strategicznej Ukrainy. Wniosek o pozwolenie na dalsze prace poszukiwawcze w Puźnikach, by znaleźć drugi zbiorowy grób został już złożony przez «Wołyńskie Starożytności».

Raport z prac ekshumacyjnych na terenie wsi Sadowe w Koropieckiej Hromadzie

Obecnie trwają przygotowania do ponownego pochówku, który ma się odbyć w Puźnikach za kilka miesięcy. Każde z 42 ekshumowanych ciał zostanie pochowane w osobnym grobie. Na każdym grobie zostanie umieszczone imię i nazwisko osoby, która tam spocznie. Na mogiłach osób, których szczątki nie zostaną zidentyfikowane do czasu ponownego pochówku, zostaną umieszczone numery, a po zakończeniu badań genetycznych numery te zostaną zastąpione imionami i nazwiskami.

Trumny przygotowane do ponownego pochówku

Tekst i zdjęcia: Natalia Denysiuk