TRANSKRYPCJA WYWIADU

32. ROCZNICA NIEPODLEGŁOŚCI UKRAINY (ROZMOWA)

O wymianie gospodarczej pomiędzy Polską a Ukrainą, rozmawiał przy okazji obchodów święta odzyskania niepodległości przez Ukrainę Marcin Dobrowolski z BIZNES24 z Olegiem Dubiszem, przewodniczącym Rady Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Z nami jest Oleg Dubisz, przewodniczący Rady Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. Dzień dobry Panie przewodniczący. Witam serdecznie. Prosto z Kijowa mówi do nas Pan Oleg.

OLEG DUBISZ, RADA POLSKO-UKRAIŃSKIEJ IZBY GOSPODARCZEJ: Dzień dobry, panie Marcinie. Dzień dobry widzom. Dzień dobry w studiu.

MD: W 1991 roku, kiedy Ukraina ogłasza niepodległość właśnie 24 sierpnia, PKB per capita tych dwóch krajów był bardzo podobny, nawet ukraiński był nieco wyższy (o 10%, wyższy) od PKB per capita Polski. To się oczywiście bardzo zmieniło. Obecnie ten polski jest czterokrotnie wyższy od ukraińskiego. Ale cofając się w przeszłość, patrząc jeszcze przez chwilę na tę przeszłość. Pan pamięta, co Pan mówił 24 sierpnia 1991 roku? Niewiele osób ma szczęście na świecie, aby móc pamiętać dzień ogłoszenia niepodległości swojego kraju.

OD: Oczywiście, że pamiętam, bo akurat każdy człowiek pamięta miłe, młode lata. A tak naprawdę cztery dni po ogłoszeniu niepodległości moja małżonka urodziła mi pierwszego syna, także akurat mam starszego syna. Prawie jest rówieśnikiem niepodległości i dlatego pamiętam te dni bardzo dobrze.

MD: Na początku warto przypomnieć, że już na początku, na starcie Ukraińcy zostali ograbili ze swoich oszczędności, bo wtedy radziecki Sbierbank po rozpadzie Związku Radzieckiego i przejściu w ręce jednoznacznie rosyjskiej zarekwirował wszystkie oszczędności 48 milionów ludzi w Ukrainie. To była równowartość 200 miliardów dolarów. Czyli w niepodległość wkroczyli Ukraińcy bez środków na konsumpcję i na inwestycje.

A teraz ta trwająca od 9 lat de facto wojna zabrała życie setek tysięcy Ukraińców. No i zniszczenia materialne sięgają kilkuset miliardów dolarów wartości. Częściowe braki w produkcji kompensuje oczywiście wymiana handlowa, także z Polską, ale jej koszt jest bardzo wysoki. Natomiast według danych gusu w ubiegłym roku wartość obrotów handlowych między Polską a Ukrainą wyniosła ponad 11 miliardów dolarów. To jest wzrost 15% w porównaniu do roku poprzedniego. Tam jest oczywiście broń, tam jest oczywiście uzbrojenie, ale nie tylko. Jeżeli chodzi o tą prywatną wymianę handlową, to, czym te dwa kraje zaczęły nagle handlować? Proszę powiedzieć.

OD: Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że Dzień Niepodległości dzisiejszy jest osobliwy, i w ubiegłym roku, i w tym, dlatego, że to są dni w trakcie wojny. Jeżeli tak nawiązywać do historii niepodległości, to w wielu rzeczach płacimy za to, czego nie zrobiliśmy, za te powyżej trzydziestu lat. I tak naprawdę wielu w Ukrainie uważa, że tylko teraz przez krew, przez walki z Rosjanami zdobywamy niepodległość. Wracając do wymiany handlowej, chciałem jak zawsze podziękować narodowi polskiemu za to wsparcie, które udziela Ukraińcom i komentując główne osiągnięcia handlowe, gospodarcze, chcę zauważyć, że to był rok, kiedy bardzo dużo Ukraińców, zwłaszcza kobiet i dzieci, wyjechało do Polski.

I na dzień dzisiejszy wskaźnik ekonomiczny małych przedsiębiorstw w Polsce założonych przez Ukraińców, jest bardzo poważny. Ukraińcy są aktywni nie tylko w IT, sektorze, w sektorze budowlanym. Mówiąc o rzeczach powiązanych z obrotem handlowym, wspomniał pan obroty wojskowe. Uważam, że niestety w związku z upadkiem gospodarczym ukraińskim doszło do wzrostu deficytu handlowego w bilansie dwustronnym, a główne towary były powiązane z tak zwanymi towarami pierwszej niezbędności dla ludzi w trakcie wojny. Jest dużo rzeczy powiązanych z medycyną, jest dużo rzeczy powiązanych z żywnością, chociaż tematy rolnictwa i żywności to prawdopodobnie trudne tematy w naszych relacjach.

MD: Trudne i na pewno trudne będą, bo też z sąsiadami w sprawach międzynarodowych też ciężko jest tak, żeby interesy były zawsze wspólne. A Ukraina jest wielkim, poważnym producentem zbóż, choć nie największym w Europie. Bo największym jest Francja. Wracając jednak do wymiany handlowej między Polską a Ukrainą. Oczywiście dużo eksportujemy na Ukrainę, ale sporo towarów można z Ukrainy do Polski sprowadzić, ponieważ wciąż duża część przedsiębiorstw produkcyjnych działa. Które z Pana z punktu widzenia towary są i mogą być atrakcyjne w Polsce po imporcie z Ukrainy?

OD: Tak naprawdę ja bardzo chciałem z punktu widzenia importu, żeby polscy konsumenci zwrócili uwagę na produkty przemysłu lekkiego, na niektóre pozycje powiązane z dodaną wartością i z produkcją industrialną. Problem deindustrializacji Ukrainy, problem spadku naszego potencjału przemysłowego jest bardzo poważny, bo tracimy potencjał dla obronności. Uważam, że jest dużo rzeczy, które możemy zaoferować przy mądrej kooperacji w sektorze szeroko rozumianego przerobu. Jeżeli będzie dużo wzajemnej wymiany inwestycyjnej myślę, że niektóre segmenty produkcji, w tym rolny- bardzo, bardzo atrakcyjne dla polskiej strony. Tylko tu trzeba rozmawiać jednym otwarcie: mówić o tym, że tu jesteśmy konkurencją. Tu potrzebujemy kooperacji. Ministerstwa Gospodarki powinny koordynować inne rzeczy, bo tak naprawdę mamy pełne, naturalne przewagi po jednej i po drugiej stronie. Niektóre z biznesowego punktu widzenia trzeba bardzo mądrze wykorzystywać i koordynować, a nie ograniczać i walczyć z gospodarczego punktu widzenia.

MD: Panie Olegu, zapytam jeszcze o to, gdzie szukać okazji do okazji poszukiwania ciekawych i atrakcyjnych towarów albo kontraktów. Czy są jakieś spisy w internecie, gdzie poszukiwać takich informacji? Gdzie szukać partnerów handlowych? Z oczywistych względów teraz targi się nie odbywają…

OD: Jak zawsze, jako jeden z kierowników Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej zachęcam do współpracy z naszą infrastrukturą. Jesteśmy obecni nie tylko w Polsce, od początku wojny nasza ekipa, kto z bronią w ręku, to gospodarczo funkcjonujemy w Ukrainie. Mamy pewne medialne resursy, mamy dobry dialog po stronie Polski, i ukraińsko-polską medialną platformę. A generalnie zwracam się do polskiego biznesu: komunikować się z naszym biurem w Kijowie. Mamy odpowiednie Polish Business Center, gdzie oferujemy polskiemu biznesowi preferencyjne i ekonomicznie atrakcyjne warunki wejścia na ukraiński rynek. Także zapraszam.

MD: Jak Państwo słyszą, partnerzy ukraińscy mówią też w izbie po polsku, a gościem naszym był prosto z Kijowa Oleg Dubisz, przewodniczący Rady polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej. W trzydziestą drugą rocznicę ogłoszenia niepodległości przez Ukrainę. Bardzo dziękuję za rozmowę.

OD: Dziękuję, miłego dnia. Do widzenia. Do zobaczenia.